Beats Flex

Beats Flex

Jakie są słuchawki Beats Flex?

Budżetowe dokanałowe przewodowe słuchawki Bluetooth od Beats. Obie słuchawki są połączone przewodem biegnącym przez półelastyczny kołnierz, który nosi się z tyłu szyi.

Elementy sterujące na kablu pozwalają odtwarzać/pauzować muzykę, regulować głośność, przyjmować/kończyć połączenia telefoniczne lub aktywować asystenta głosowego. W przypadku urządzenia z systemem iOS obsługiwana jest funkcja sterowania głosowego Siri, a w przypadku urządzeń z systemem Android – Asystent Google.

Obie słuchawki są namagnesowane, więc przyciągają się do siebie, gdy nie są używane, co sprawia, że nie plączą się w kieszeni lub torbie – a ponadto wstrzymują odtwarzanie muzyki. W zestawie znajdują się trzy różne rozmiary końcówek dokanałowych, które można dopasować do swoich uszu.

Są one następcą modelu BeatsX, ale zostały mocno zmienione – niestety na gorsze.

Jak brzmią?

Niewystarczająco dobrze. Słuchawki Beats są zwykle znane z potężnych basów, ale nasza ekipa od testów skarżyła się, że bas był bardzo przypadkowy i dość często go brakowało. Jak to bywa w przypadku słuchawek Beats, próbując zaakcentować bas, oddziela się go również od reszty dźwięku, który pozostaje powierzchowny i pozbawiony głębi. Jednak, co nietypowe dla słuchawek Beats, basy w tym budżetowym modelu nie są tak mocne, jak można by tego oczekiwać – rozczarują więc fanów Beats, którzy lubią mocny bas.

Szczegółowość dźwięku jest na przeciętnym poziomie, a poziom wysokich tonów jest akceptowalny, ale średnie częstotliwości są nierówne, co sprawia, że brzmią bardzo nienaturalnie – dźwięk jest mało energiczny, a perkusje są bardzo niewyraźne. Gitary brzmią twardo, a wokale są bardzo donośne i ogólnie rzecz biorąc, te słuchawki pozostawiły naszą ekipę testową z uczuciem ogromnego niedosytu.

Niestety, w tych słuchawkach nie ma korektora, który mógłby regulować tony wysokie i niskie, co mogłoby umożliwić zniwelowanie tych braków. W efekcie nie brzmią one dobrze.

Na dodatek, ze słuchawek przenika część dźwięku, więc osoby znajdujące się w pobliżu mogą być zirytowane słuchaną muzyką.

Jak się je użytkuje?

Komfort i dopasowanie tych słuchawek podzieliły naszych testerów. Jedni je lubili i uważali za wygodne, a inni uważali je za niewygodne i wypadające. To bardzo poważna wada – twoje szanse, że słuchawki będą dobrze pasować, są niewielkie.

Zostały one zoptymalizowane do użytku z produktami Apple i obsługują bezproblemowe parowanie, gdy są używane z urządzeniami z systemem iOS. Aplikacja Beats na urządzeniach z systemem Android umożliwia jednak dostęp do podobnych funkcji i pozwala zmieniać ustawienia oraz przeprowadzać aktualizacje.

Sterowanie asystentem głosowym działa dobrze, a elementy sterujące słuchawkami są łatwe w użyciu.

Czy jest coś, na co powinienem uważać?

Oznaczenia L i R wskazujące, która słuchawka jest która, są bardzo trudne do zauważenia, co oznacza, że możesz łatwo znaleźć się w sytuacji, gdy przez cały czas próbujesz dopasować je do niewłaściwych uszu.

Jakość wykonania jest rozsądna, ale brakuje wrażenia, że są to słuchawki z najwyższej półki, czego można oczekiwać od firmy Beats. W dodatku okablowanie sprawia wrażenie taniego i nieprzyjemnego. Każde pocieranie kabla będzie mocno słychać, co byłoby naprawdę uciążliwe przy korzystaniu z nich podczas biegania.

Czy jest coś jeszcze, co powinienem wiedzieć?

W naszych niezależnych testach bateria wytrzymała nieco ponad 11,5 godziny, czyli niewiele mniej niż deklarowane przez producenta 12 godzin. To mało jak na słuchawki i częsty problem słuchawek o tej konstrukcji. Gdy bateria padnie, nic nie można zrobić – tracimy całą funkcjonalność, bez możliwości podłączenia odłączanego kabla i kontynuowania słuchania. Szybkie 15-minutowe ładowanie zapewni Ci ponad 3,5 godziny słuchania.

Czy warto je kupić?

Nie, lepiej NIE KUPUJ. tych słuchawek. Mają wiele problemów i nie spełniają oczekiwań miłośników Beats.