Hotel Transylwania 4: Transformania – Recenzja

Film animowany Hotel Transylwania, wyreżyserowany i napisany przez Genndy’ego Tartakovsky’ego z fabułą Todda Durhama, został wydany w 2012 roku. Mavis, córka hrabiego Draculi, odkrywa nieoczekiwane zainteresowanie miłością, gdy człowiek robi drogę do hotelu jej ojca dla legendarnych potworów folkloru, wywołując tarcia z samym Draculą. Film zawierał talenty głosowe Adama Sandlera, Seleny Gomez, Andy’ego Samberga i wielu innych. Mimo że film otrzymał mieszane recenzje od krytyków, widzowie (zwłaszcza ci z grupy demograficznej) zdawali się lubić animowaną historię o potworach, dzięki czemu przekroczył swój 85-milionowy budżet produkcji o prawie 358 milionów dolarów w kasie.

Wyczyny niedopasowanej grupy potworów (i rozszerzającego się potomstwa Draculi) były kontynuowane w Hotelu Transylwania 2, który został wydany w 2015 roku. Biorąc pod uwagę umiarkowaną popularność filmu, wielu (jeśli nie wszyscy) aktorów głosowych powróciło do swoich ról w tym sequelu. Podobnie jak oryginalny film, Hotel Transylwania 2 otrzymał pozytywne i negatywne recenzje, ale mimo to był w stanie przekroczyć swój budżet 80 milionów dolarów w kasie, zarabiając około 473 milionów dolarów. Drugi sequel został zatwierdzony kilka lat później, a Hotel Transylwania 3 oznaczał powrót Draka i jego kumpli potworów.

W nowym filmie Dracula i jego kumple udają się na rejs z potworami, a Ericka Van Helsing, prawnuczka słynnego łowcy potworów Van Helsinga, staje się nowym interesem miłosnym wampira. Wszystkie talenty aktorskie z poprzedniego filmu powróciły, aby powtórzyć swoje role. Chociaż trzecia część otrzymała negatywne recenzje, podobnie jak oryginalny sequel, udało mu się przekroczyć budżet produkcji wynoszący 80 milionów dolarów, zarabiając ponad 580 milionów dolarów w kasie. W nowym Hotel Transylwania: Transformania, wyprodukowanym przez Sony Pictures Animation i wyreżyserowanym przez Dereka Drymona i Jennifer Kluskę, czas powrócić do hotelu w poszukiwaniu potworów, cztery lata po premierze trzeciej części. Czy potencjał tej serii stracił swoje unikalne hasło „zing”, czy też ta czwarta odsłona franczyzy buduje więcej na Draculi i jego zabawnym zespole przyjaciół potworów?

O czym opowiada Hotel Transylwania 4: Transformania?

Hotel Transylwania obchodzi swoją rocznicę z potworem bash, a Dracula (Brian Hull) przygotowuje się do emerytury i przejść na nowy rozdział z jego nową miłością, Ericka (Kathryn Hahn). Jednak, gdy Johnny (Adam Samberg), jego ludzki zięć, postanawia wzmocnić uroczystości, on rzeczywiście kończy się rujnując go. To skłania Draculę do ponownego rozważenia swojego przeznaczenia i decyduje się zachować posiadanie pałacu potworów na najbliższą przyszłość. Czując się przygnębiony, Johnny pragnie, aby mógł zamienić się w potwora, aby wtopić się w rodzinę i przyjaciół Draculi. Van Helsing (Jim Gaffigan), który wyświetla „monsterification” ray cannon zdolne do przekształcenia człowieka w potwora, udziela Johnny’ego prośbę.

Broń nie udaje się przekształcić Draka w człowieka, choć, podczas gdy przyjaciele Murray (Keegan-Michael Key), Wayne (Steve Buscemi), Griffin (David Spade), Frankenstein (Brad Abrell) i Blobby są przekształcane z powrotem do swoich poprzednich form. Obawiając się, że ray cannon zabraknie energii, Johnny i Drac są wysyłane do Ameryki Południowej, aby uzyskać nowy kryształ dla urządzenia. Johnny widzi podróż jako szansę na spędzenie czasu ze swoim teściem i zięciem.

Poprzednie części

Osobiście lubię pierwszy Hotel Transylwania, ponieważ miał mnóstwo zabawy z potworami (w przyjaznej dla rodziny scenerii) i humorystyczne porcje. Dodatkowo, głosy wszystkich postaci – większych i mniejszych – były doskonałe, zwłaszcza Adama Sandlera jako Draculi i Adama Samberga jako Johnny’ego. Kiedy Hotel Transylwania 2 pojawił się w kinach po obejrzeniu tego filmu, obejrzałem go i uznałem za satysfakcjonujący i zachwycający. Mimo że miał kilka problemów, był jednak zachwycającą kontynuacją pierwszego filmu, a Tartakovsky powrócił, by go poprowadzić. Wielu aktorów głosowych pojawiło się również w sequelu. Drugi sequel trójki z 2018 roku jest porównywalny w tym, że był zabawny przez cały czas, choć miał kilka problemów. Ogólnie rzecz biorąc, myślałem, że oba filmy Hotel Transylwania były rozrywkowymi filmami animowanymi z firmy, która jest uważana za bardziej wtórną (tj. Nie-Disney, Pixar, DreamWorks lub Illumination Entertainment).

To już czwarta odsłona tej niesamowitej animacji

To prowadzi nas pełnym kołem do naszego omówienia filmu Hotel Transylwania 4: Transformania, czwartego wpisu w serii Hotel Transylwania. Historia Hotelu Transylwania wydawała się być mniej więcej w połowie skończona wraz z zakończeniem Summer Vacation, ale (oczywiście) finał pozostawił okazję do kolejnej przygody z ratami. Prawdopodobnie dlatego Hotel Transylwania: Transformania ostatecznie dostała zielone światło krótko po premierze w 2018 roku. Choć popieram pomysł sequela Hotelu Transylwania, to jednak miałem dręczące obawy, że czwarta odsłona serii może nieco przeciągnąć historię. Było to szczególnie prawdziwe, biorąc pod uwagę, że większość historii (ogólny arching story) już zatoczyła pełne koło i rozwiązała większość konfliktu i fabuły z udziałem Draka, Mavis i Johnny’ego. Tak więc, kiedy usłyszałem, że Hotel Transylwania 4 został ogłoszony po premierze Hotelu Transylwania 3, byłem trochę zaskoczony. Jednak po pewnym czasie przestałem słyszeć wiele o kolejnym filmie.

Dopiero gdy odkryłem, że Hotel Transylwania 4 został przejęty przez Amazon od Sony, dowiedziałem się, że film będzie dostępny tylko do streamingu na Amazon Prime Video. Stało się tak przede wszystkim ze względu na trwające skutki pandemii COVID-19. Obejrzałem zwiastun filmu tuż przed umieszczeniem go w sieci i nie byłem pod wrażeniem. Wydawało się, że to ten sam rodzaj głupiej zabawy, którą spodziewałbym się po Hotelu Transylwania, ale wydawało się, że to tylko dodatkowy rozdział, który nie był konieczny (jak wspomniano powyżej). Rozczarowujące było również to, że Adam Sandler, aktor, nie był zaangażowany w ten film i został zastąpiony przez stand-in. Mimo to zamierzałem zobaczyć ten film, ale zdecydowałem się go odłożyć, ponieważ mój styczniowy kalendarz był trochę gorączkowy ze względu na pracę i moją próbę „dogonienia” z 2021 premierami filmowymi.

Więc teraz, gdy wszystko zostało rozwiązane i mogę wreszcie przejść do premier filmowych w 2022 roku, zdecydowałem się zobaczyć ten najnowszy film Hotel Transylwania. Jak się z nim czułem? W dużym skrócie – było tylko przelotnie. Hotel Transylwania: Transformania to usługowy rozdział w gatunku animacji, który dostaje pewne rzeczy dobrze, ale również wychodzi jako niepotrzebny szalony kreskówkowy majak, mimo że nie jest odrażający lub źle skonstruowany. Produkcja ma pewną wartość rozrywkową, ale czuje się, że to po prostu tandetny wysiłek dla serialu.

Kilka słów o reżyserze

Genndy Tartakovsky, który stworzył resztę franczyzy, nie wyreżyserował Hotel Transylwania: Transformania; zamiast tego Derek Drymon i Jennifer Kluska podzielili się obowiązkami reżyserskimi przy tym animowanym sequelu. Drymon i Kluska wydają się odpowiednim wyborem do wyreżyserowania filmu animowanego, takiego jak Hotel Transylwania, ponieważ oboje mają doświadczenie w projektach animowanych (tzn. w reżyserii, animacji i storyboardingu). Duet prawdopodobnie podejdzie do kreskówki zachowując wiele z tego, co sprawiło, że seria została zapamiętana.

Chociaż produkt końcowy jest trochę mieszany (więcej na ten temat poniżej), pomyślałem, że Drymon i Kluska wykonali kawał dobrej roboty, dodając do serii swoje własne, charakterystyczne akcenty, jednocześnie trzymając się tego, co Tartakovsky zrobił wcześniej. Ogólnie rzecz biorąc, Hotel Transylwania: Transformania udaje się w pewnych aspektach dzięki Drymon i Kluska, zwłaszcza w kilku odcinkach, które podkreślają dramatyczne i serdeczne chwile. Jeśli chodzi o komedię, uważam, że Transformania zachowuje silną spójność z resztą serii Hotel Transylwania, prezentując wiele trwałych, wywołujących brzuch momentów w całym filmie. Seria zawsze była znana z eksplorowania (i czasami mocno polegania na) swoich elementów komediowych, i chociaż Hotel Transylwania: Transformania nie jest tak dopracowana jak poprzednie filmy, nadal uważam, że jest to dobra komedia z dużą ilością zabawnych żartów i gagów, które wiele osób może cieszyć, zwłaszcza młodsze pokolenie.

Ogólnie rzecz biorąc, film Hotel Transylwania z Drymonem i Kluską w rolach głównych jest przyjemną wycieczką, która zawiera kilka chwytających za serce momentów, jak również charakterystyczny dla serii szalony potwór slapstickowy humor. Transformania zachowuje równowagę pomiędzy tym, co mogło być lepsze lub gorsze, dzięki czemu jest oglądalna, ale nie tak wspaniała jak poprzednie części.

Animacja porusza ciekawe wątki

Genndy Tartakovsky, Amos Vernon i Nunzio Randazzo wszyscy przyczynili się do historii Transformanii, z byłym reżyserem pokazującym kilka poruszających scen zarówno w filmie, jak i poza nim. Hotel Transylwania: Transformania zręcznie zmienia położenie historii, aby skupić się na relacji między Drakiem i Johnnym, ludzkim mężem Mavis i zięciem Draka, podczas gdy większość filmów Hotel Transylwania skupia się na relacji między Drakiem i Mavis.

Interesujące jest to, że film skupia się na rosnących więzach między Draką i Johnnym, zwłaszcza że ich fizyczne zmiany są integralną częścią przekazywanej historii. Jest to o wiele bardziej zrozumiałe, ponieważ akceptacja przez Johnny’ego tego, kim jest – potworem czy człowiekiem – jest w centrum narracji Transformanii, tak samo jak akceptacja przez Draka jego obecnej relacji z córką i jego byłego związku z nieżyjącą już żoną. Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że centralny wątek filmu powinien być lepiej rozwiązany, ale z tym, co jest dostępne, Transformania znajduje swój rytm w tym, jak pokazuje wszystko i jak dokładnie oddaje więzi między Drakiem i Johnnym.

Oprawa graficzna

Hotel Transylwania: Transformania to ogólnie rzecz biorąc ładna animacja, ale nie jest to najwspanialsza seria do zaoferowania, zwłaszcza w porównaniu z niektórymi poprzednimi epizodami. Niewątpliwie styl animacji, z jakim Hotel Transylwania przedstawia zarówno scenerię tła, jak i liczne postacie – zarówno potwory, jak i ludzi – w jego otoczeniu, zawsze był charakterystyczny. Transformania zachowuje ten sam styl animacji przez cały film, ale nie dorównuje inwencji i kreatywności, które były udziałem wcześniejszych filmów. Summer Vacation uczynił pobyt na statku wycieczkowym zabawne i humorystyczne, a pierwszy film dobrze wykorzystać odniesienia do życia hotelowego i tematów. Transformania próbuje być Ameryką Południową, ale brakuje jej ekscytacji i kreatywności.

Bez wątpienia, schemat kolorów filmu nadal wygląda fantastycznie i żywy, ale nic tak naprawdę nie wyskakuje. Mimo to, muszę pochwalić animatorów, projektantów Richarda Daskasa i Michaela Isaaka za stworzenie Transformanii jako żywego i przyjemnego doświadczenia do oglądania. Dodatkowo, ścieżka dźwiękowa Marka Mothersbaugha do filmu robi niesamowitą robotę przynosząc kompozycję muzyczną do życia poprzez uderzenie w odpowiednie niuanse komedii, serca i dramatu. Ogólnie rzecz biorąc, Mothersbaugh został obsłużony dobrze.

To najsłabszy film z serii…

Hotel Transylwania 4: Transformania nie jest niestety pełnym trainwreckiem, ale posiada szereg wad, które sprawiają, że mimo nie bycia kompletnym trainwreckiem, jest to najsłabszy film z całej serii Hotel Transylwania. Jak to? Film ogólnie sprawia wrażenie trochę bezsensownego. Dlaczego tak mówię? Zasadniczo, jak wskazałem powyżej, zakończenie Summer Vacation zawijało większość znaczących fabuł franczyzy. Mavis objęła nową miłość Draka, a teraz Mavis i Johnny są zadowoleni razem. Ponieważ ta opowieść (dla całej serii) naprawdę nie musiała być już rozbudowywana, pomysł przedłużenia głównego wątku narracyjnego Hotelu Transylwania wydaje się trochę niepotrzebny i zbędny. To naturalnie dodaje do franczyzy coś w rodzaju cody, która tak naprawdę nie musi być opowiedziana, przez co sam film od początku wydaje się bezcelowy.

Historia Transformanii oczywiście zdoła odkryć pewne tragiczne znaczenie, ale brakuje jej też niezwykłych momentów narracyjnych, które były w stanie wyciągnąć pozostałe tomy. Nie trzeba dodawać, że slapstickowy humor w filmie pomaga w podniesieniu tego konkretnego punktu krytyki, ale trudno jest bronić kolejnej pozycji w serii Hotel Transylwania. Tak więc, mimo najlepszych starań Transformanii, okazuje się być najmniej potrzebną i najuboższą odsłoną serii.

Wcześniejsze produkcje miały więcej finezji

Poza tym pomysłem, filmowi niewątpliwie brakuje finezji w reżyserii, zwłaszcza (jak powiedziano wyżej) biorąc pod uwagę, że ten konkretny wysiłek nie był pod kierunkiem twórcy filmu, Genndy’ego Tartakovsky’ego. Widać wyraźnie różnicę między tym, co Tartakovsky zrobił z wcześniejszymi filmami animowanymi, a tym, co Drymon i Kluska produkują w Transformanii, nawet jeśli motywacja takiego wyboru nie jest do końca ujawniona. Jak już wcześniej wspomniano, filmy z serii Hotel Transylwania nie dorównują produkcjom Disneya czy Pixara, ale ich humorystyczny gniew i gagi – które były głównie dziełem Tartakovsky’ego – zdołały stworzyć kilka zabawnych kreskówkowych szaleństw. Niestety, łączne wysiłki Drymona i Kluski są co najwyżej przelotne, co sprawia wrażenie, że Hotel Transylwania: Transformania jest tańszą lub gorszą pozycją w animowanej serii. Można to połączyć z szeregiem rażących problemów, takich jak tempo, rozwój narracji i zbyt wąskie skupienie się na kilku postaciach.

Choć Drymonowi i Klusce udaje się zachować pewne zabawne i charakterystyczne dla franczyzy cechy, nie jest to kompletna katastrofa kolejowa; raczej czuje się, że to przeciętna produkcja, która nigdy tak naprawdę nie wystartuje ani nie wzbudzi takiego entuzjazmu jak poprzednie filmy. Ostatnie minuty filmu Hotel Transylwania: Transformania próbują zawiązać wszystkie luźne końce, ale wychodzą jako puste i niedbale poskładane, co jest dziwne, biorąc pod uwagę, że ten film ma być ostatnią odsłoną sagi.

Obsada

Aktorzy głosowi i aktorki, którzy przyczynili się do powstania filmu animowanego Hotel Transylwania: Transformania są generalnie najwyższej klasy, a wielu z nich powtórzyło swoje role z poprzednich filmów. Jednak brak Adama Sandlera w obsadzie głównych postaci Transformanii, Draculi i Hotelu Transylwania, może być największą zmianą w głosach do Transformanii. Aktor Brian Hull, znany z Pop Star, Puppy Star Christmas i Monster Pets: A Hotel Transylvania Short Film, dostarcza głos Draka w Transformanii. Hull wydaje się być odpowiednim zastępcą Sandlera, biorąc pod uwagę, że wcześniej wykonywał pracę w Monster Pets jako Drac, ponieważ wykonuje godną szacunku pracę naśladowania pracy głosowej Sandlera w postaci z kreskówki. Powiedziawszy to, po prostu brzmi jak wersja „biedaka” głosu Sandlera, ponieważ czasami działa, a czasami nie.

Hull podziwia zdolność Sandlera do nadania Draculi oficjalnego polotu i wigoru, który uczynił go tak zabawnym i pamiętnym. Chociaż powód, dla którego Sandler zdecydował się nie brać udziału w Transformanii jest niejasny, jego nieobecność w filmie jest odczuwalna. Mimo, że nie jestem ostatnio wielkim fanem Sandlera, bardzo podobała mi się jego rola jako Draka w filmie Hotel Transylwania. Dlatego też fakt, że Hull zastąpił w filmie Sandlera jest raczej rozczarowujący i paskudny na poziomie osobistym. Mimo to uważam, że Hull wykonał kawał dobrej roboty portretując Drakulę w czwartej części Hotelu Transylwania.

Główne postacie

Mavis i Johnny, córka Draka i ludzki zięć, to pozostałe dwie główne postacie w filmie oprócz Draculi. Szczęśliwie, w przeciwieństwie do zastępstwa Sandlera, Selena Gomez i Andy Samberg zarówno reprise swoje role w Hotel Transylwania, i oboje robią tak dużo lepiej tym razem wokół. Samberg, zauważony za role w Palm Springs, Brooklyn Nine-Nine i Saturday Night Live, otrzymuje więcej uwagi i możliwości rozwoju postaci w Transformanii. Jest to szczególnie prawdziwe, ponieważ Summer Vacation nieco zredukował Johnny’ego do statusu postaci drugoplanowej.

Na szczęście opowieść Johnny’ego jest bardziej zintegrowana z głównym wątkiem w tym obrazie i czuje się bardziej znacząca dla tego, co się dzieje, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego więź z Drakiem przez cały film. Gomez, która jest najbardziej znana ze swoich ról w Spring Breakers, Monte Carlo i Czarodziejach z Waverly Place, nadal wykonuje dobrą robotę z głosem Marvis; jej rola jest pamiętna przez cały czas dzięki mieszance dowcipu i uroku. Głównym problemem jest to, że w przeciwieństwie do innych pozycji Hotelu Transylwania, narracja w animacji Hotel Transylwania: Transformania nie wydaje się skupiać tak bardzo na niej. W każdym razie Gomez jest skuteczna jako Mavis.

Jeden z częstych współpracowników Sandlera, aktor Kevin James, który początkowo udzielił głosu Frankowi (tj. potworowi Frankensteina) w poprzednich trzech filmach Hotel Transylwania, jest jedynym aktorem drugoplanowym, który nie powraca do Transformanii. Uważam, że Brad Abrell, który grał Jamesa w Facetach w czerni i SpongeBob SquarePants, jest nieco obniżony w Transformanii. Hull’s portret Drac ma dość rozpoznawalny ton, który brzmi jak Sandler, ale Abrell zmaga się z brzmieniem dokładnie jak James, co sprawia, że postać Franka (a raczej głos Franka) wydaje się niezgrabna i niepokojąca – prawie jak próba strasznego podszycia, która nie działa.

Pozostałe postacie

Pozostałe postaci są rozrzucone po całym filmie i wypowiadane przez aktorów powracających z poprzednich filmów. Są to między innymi Jim Gaffigan (Away We Go i Chappaquiddick) jako łowca potworów Van Helsing, Asher Blinkoff (Bling i Księga dżungli) jako syn Mavis i Johnny’ego, Dennis, Kathryn Hahn (Bad Moms i WandaVision) jako nowa miłość Draka i wielka, wielka wnuczka Van Helsinga, Fran Drescher (Niania i Szczęśliwie Rozwiedziona) jako Frank” Podobnie jak wcześniej, aktorzy ci odgrywają w filmie pomniejsze lub drugoplanowe role, i choć niektóre z ich ról są bardziej widoczne niż inne, większość wokalistów biorących udział w filmie stawia sobie za zadanie ożywienie tych postaci poprzez ich animowane i energetyzujące występy. Niefortunnym efektem ubocznym Transformanii może być fakt, że niektóre z głównych postaci z poprzednich filmów – a mianowicie Ericka i Dennis – zostały odsunięte na bok. O tym była już mowa.

Podsumowanie – warto obejrzeć ten film?

W filmie Hotel Transylwania: Transformania, Dracula, Johnny, Mavis i reszta gangu musi wyruszyć na wyprawę, aby przełączyć wszystko z powrotem, aby zapobiec katastrofie metamorfozy „potwora”. W czwartym odcinku tej animowanej historii, najnowszy film od reżyserów Dereka Drymona i Jennifer Kluska wchodzi w animowane przygody ludzi i potworów. Film wydaje się walczyć trochę z powodu formuły narracji, brak siły w niektórych obszarach, a także pośpieszne zakończenie, zwłaszcza dla ostatecznego wysiłku wejścia, chociaż nadal zachowuje charakterystyczny różnorodność humoru i sentymentu, który miał postępować przed, jak również solidne talenty głosowe obsady na całym pokładzie. Uważałem, że ten film jest do przejścia. To nie było straszne lub źle skonstruowane, ponieważ było kilka doskonałych momentów rozrzuconych w całym filmie; raczej, to po prostu czuł się słaby i kłopotliwe w kilku kluczowych obszarach w porównaniu do niektórych z wcześniejszych filmów. Mogłem też poczuć nieobecność Sandlera (a nawet Jamesa) w filmie, ponieważ brakowało ich normalnych zingy wokali.

Naturalnie czyni to Transformanię najuboższą pozycją Hotelu Transylwania (przynajmniej w moim odczuciu). Mimo to obraz jest wciąż oglądalny i adekwatny do głupiej, slapstickowej komedii animowanej skierowanej do dzieci. Z tego powodu zdecydowanie zalecam wypożyczenie filmu, gdyż umili on czas każdemu, kto szuka animowanej rozrywki. Choć nie dostarcza on niczego nowatorskiego czy bardzo poruszającego, to jest tym, czego można się spodziewać po tej franczyzie animowanych potworów. Choć tym filmem potwierdzono zakończenie serii, nie zdziwiłbym się, gdyby wkrótce pojawiły się plany kolejnego sequela. Jeśli takowy się pojawi, miejmy nadzieję, że wniesie coś świeżego i innego do jego prezentacji, ale (jak stwierdziłem) dość dobrze podsumowuje całą sprawę. Tak więc, Hotel Transylwania: Transformania osiąga to, co chce zrobić, przedstawiając zakończenie opowieści o Draculi, Mavis, Johnnym i całym gangu w komiksowej przygodzie, która jest łatwa do zrozumienia, okazjonalnie humorystyczna, a czasami chwytająca za serce, mimo że jest najmniej znaczącą częścią sagi.