Batman – Recenzja

Batman znany jest również jako Przylądek Krzyżowca, Mroczny Rycerz, Nietoperz z Gotham itd. Podwójne istnienie koncepcji Batmana w DC Comics zawsze budziło zainteresowanie. Będąc fascynującym superbohaterem i tajemniczym studium postaci, Bruce Wayne jest bogatym filantropem, który stał się walczącym z przestępczością mścicielem w młodym wieku po osieroceniu. Nosi strój przypominający strój Nietoperza. Batman istnieje od ponad 83 lat (w momencie pisania tego artykułu), ewoluując i przybierając różne cechy podczas walki z wieloma złymi przeciwnikami, od ulicznych bandytów po wpływowe postacie. Niektóre z nich stają się bardziej rozpoznawalne i znane niż Batman. Pomimo tego wszystkiego, podstawowe atrybuty postaci pozostały niezmienne, a on lub ona szybko wzrosła do rangi w uniwersum DC obok Supermana, Wonder Woman, Aquaman, i wielu innych bohaterów.

Hollywood wyraziło zainteresowanie zamaskowanym superbohaterem na srebrnym ekranie w wielu filmach fabularnych, serialu telewizyjnym live-action, kilku animowanych serialach animowanych, kilku projektach spin-off, a także różnych odzieży i zabawek marketingowych ze względu na powab i zainteresowanie superbohaterami komiksowymi przez lata. W rezultacie duch Batmana przetrwał upływ czasu i nadal jest ważny w kulturze popularnej i w umysłach ludzi z różnych pokoleń. Wraz z premierą filmu „The Batman” z Warner Bros. Studios i filmowcem Mattem Reevesem, konieczne jest odświeżenie znanego superbohatera z DC Comics. Czy najnowsza iteracja postaci dąży do kinowej wielkości, czy też może nadszedł już czas, by skończyć z rebootowaniem postaci?

Kilka słów o fabule

Gotham jest w ruinie, jest ciężko traktowane przez swoich polityków i jest rozrywane przez przestępczość. Z powodu tych trudnych czasów Bruce Wayne (Robert Pattinson) postanawia przebrać się za The Batman, nocnego mściciela, który terroryzuje przestępcze podziemie Gotham, eliminując awanturników. Detektyw James Gordon (Jeffery Wright), który uważa, że Batman jest bardziej skuteczny i godny zaufania niż jego koledzy policjanci, którzy wydają się nosić odcienie szarości i są lojalni wobec lokalnych gangsterów, w tym gangsterskiego kingpina Carmine’a Falcone’a, jest godnym szacunku sojusznikiem dla Bruce’a, gdy ten próbuje nadać sens swoim wpływom dwa lata w swojej misji (John Turturro). The Riddler (Paul Dano), sadystyczny szaleniec, który celuje w określone ofiary związane z tajną historią władzy i korupcji w Gotham, pojawia się, aby szerzyć horror i panikę w całym mieście. Robi to, pozostawiając zaskakujące zagadki i wskazówki, aby złapać oko Batmana.

Kiedy burmistrz zostaje ostatecznie zabity przez Riddlera, Bruce zaczyna składać wskazówki dotyczące tajemniczej przeszłości mężczyzny, łącząc go z zaginioną dziewczyną, która ma jeszcze więcej powiązań z Falcone’em i jego przestępczym porucznikiem, Oswaldem „Ozem” Cobblepotem/Penguinem (Colin Farrell). Selina Kyle (Zoe Kravitz), która została wciągnięta w ten skomplikowany plan i próbuje dowiedzieć się więcej na jego temat, jest przyciągana do Batmana i jego detektywistycznych skłonności, gdy oboje wahają się współpracować przeciwko sobie. Jednak gdy strategia Riddlera stopniowo wychodzi na jaw, pojawia się katastrofa, która wystawia na próbę strategie Batmana i rzuca światło na przeszłość rodziny Wayne’ów.

Kim jest Batman?

Jestem bardziej fanem Marvela niż DC, jak już wielokrotnie zaznaczałem w niektórych moich recenzjach, więc nie trzeba dodawać, że chętniej oglądam takie postacie jak Iron Man, Thor czy Kapitan Ameryka, które stają do walki z Supermanem, Wonder Woman i Batmanem. Jednak lubię niektóre z postaci i fabuł z DC Comics, które pojawiły się w tych superbohaterskich historiach.

Batman to tajemniczy, nastrojowy superbohater, który czerpie z bogatego, filantropijnego życia miliardera Bruce’a Wayne’a. To kontrastuje z wysiłkami podejmowanymi przez Bruce’a Wayne’a zamaskowaną superbohaterską persona, Batman, aby walczyć z przestępczością. Złoczyńcy, z którymi walczył Batman, tacy jak Joker, Riddler, Poison Ivy, Bane, Mr. Freeze i wielu innych, byli również bardziej rozpoznawalni i notoryczni niż superbohater w przebraniu. The LEGO Batman Movie, wydany w 2017 roku, ma linię, w której Alfred mówi: „Widziałem cię przez podobne fazy w 2016 i 2012 i 2008 i 2005 i 1997 i 1995 i 1992 i 1989 i ten dziwny w 1966 roku”, co jest najlepszym sposobem na podsumowanie wszystkich przedsięwzięć Batmana zarówno na dużym, jak i małym ekranie.

Każdy ma swojego ulubionego aktora, który na przestrzeni lat portretował Batmana. Każdy aktor, niezależnie od swoich zdolności aktorskich, wnosi do roli i na ekran coś wyjątkowego. Niektórzy twierdzą, że Adam West jest najlepszy ze względu na jego ckliwe linie dialogowe i ogólny campowy styl programu telewizyjnego z połowy lat 60-tych, podczas gdy inni uważają, że Michael Keaton był dobry, ponieważ przyniósł Caped Crusader na dużym ekranie, Christian Bale przyniósł bardziej uziemioną i realistyczną jakość do roli, a niektórzy nawet twierdzą, że Ben Affleck był najlepszy, ponieważ był bardziej ponury i brooding charakter.

Osobiście myślałem, że Christian Bale był dobrym Brucem Waynem/Batmanem, ale to przede wszystkim dlatego, że podobała mi się trylogia Christophera Nolana o serii Mroczny Rycerz. Myślałem, że trylogia była fantastyczna i miała kilka pamiętnych momentów bohaterów i złoczyńców, a także subtelne elementy filmowe. W końcu uważam, że popularność postaci Batmana jako całości była fascynująca. Ludzie zawsze byli zafascynowani komiksowymi superbohaterami i interesujące było obserwowanie, jak różne iteracje i interpretacje postaci na przestrzeni lat dodawały nowe elementy do mieszanki, a jednocześnie ujawniały mit Bruce’a Wayne’a i osoby ukrywającej się za kapturem i czapką krzyżowca.

Dlaczego powstał nowy film o Batmanie?

To prowadzi mnie z powrotem do mojego pierwotnego tematu: The Batman, film superbohaterski z 2022 roku, który służy jako najnowsza kinowa inkarnacja DC’s brooding cape crusader. Nie byłem do końca zaintrygowany pomysłem ponownego wymyślenia postaci Batmana, biorąc pod uwagę okoliczności towarzyszące wydarzeniom z 2017’s Justice League i osobiste nadużywanie substancji, które zaszkodziło karierze aktora Bena Afflecka (w tym momencie jego życia). Szanuję, że MCU ma jedną, jednolitą kanoniczną linię czasową do naśladowania, nawet jeśli niektórzy mogą twierdzić, że współdzielony superbohaterski kinowy wszechświat Marvela jest bardziej „przyjazny dla rodziny” i zawiera wszystkie zwykłe bity (serce, humor i akcję) po każdej nowej edycji.

Ostatnie filmy DC Comics miały jednak trudny okres, z DCEU tracącym część swojego impetu po obiecującym początku, zmianą ostrości, ponieważ Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera nie jest uważana za kanoniczną dla obecnej linii czasowej (osobiście chętnie zobaczyłbym, gdzie historia poszłaby z sequelami Justice League), a także stworzeniem kilku projektów, które są bardziej „one and done” (na przykład 2019’s Joker). Pomysł ponownego wymyślenia postaci czuje się pośpieszny i prawie jak „szalony dash” dla WB / DC, aby dogonić sławę Marvela, tym samym widząc kolejną postać Batmana, szczególnie po nagłym i gwałtownym przybyciu Afflecka jako Nietoperza Gotham w DCEU, po prostu wydaje się dziwnym wyborem.

Premiera

W związku z tym oficjalne ogłoszenie premiery The Batman spotkało się z mieszanymi reakcjami, przynajmniej dla mnie. Byłem zachwycony, gdy dowiedziałem się, że reżyserem filmu został Matt Reeves. Reeves ugruntował swój talent reżyserski sukcesem filmów o Planecie Małp sprzed kilku lat, a także członkami obsady tego nadchodzącego filmu (Kravitz, Wright, Turturro, Farrell i Serkis), ale miałem sprzeczne uczucia co do Roberta Pattinsona, który gra główną rolę.

Do idei Pattinsona grającego Bruce’a Wayne’a i jego alter-ego Batmana przekonały mnie całkowicie kreacje aktorów bardziej dojrzałych i męskich, takich jak Christian Bale czy Ben Affleck. Mimo to, zdarzały się już bardziej szalone rzeczy – i to w najlepszy możliwy sposób (pomyślcie, Heath Ledger grający Jokera w Mrocznym Rycerzu). Dlatego też chętnie obejrzałem „Batmana”, nawet jeśli miałem pewne obawy co do aktora wcielającego się w tę rolę, zwłaszcza po obejrzeniu niektórych zdjęć i kadrów promocyjnych oraz kampanii marketingowej, w skład której wchodziły zwiastuny filmu. Na dobre i na złe, z datą premiery filmu zaplanowaną na 25 czerwca 2021 roku, szum i ogólny entuzjazm związany z obejrzeniem The Batman rozchodził się po internecie i mediach społecznościowych. The Batman został niestety przełożony ze względu na trwającą globalną epidemię wirusa COVID-19, podobnie jak większość filmów powstałych w latach 2021/2021.

Premiera filmu miała nastąpić 1 października 2021 roku, po czym została przesunięta na 4 marca 2022 roku. Miałem okazję obejrzeć film w noc otwarcia, ale potrzebowałem kilku dni, aby przetworzyć wszystko, co widziałem. Co więc sądzę o filmie? Czy hype był uzasadniony? Krótka odpowiedź: Bez wątpienia, na pewno! Wyreżyserowany przez Reeve’a Batman, mroczna i pokręcona historia pełna dwuznaczności i filmowych niuansów, napędza nową interpretację roli superbohatera i płynnie łączy akcję z dramatem kryminalnym. Chociaż powiedziałem, że miałem pewne zastrzeżenia co do filmu, mogę obiecać, że wszelkie pozostałe zastrzeżenia zostały w pełni rozwiane przez to, co The Batman miał do zaoferowania. Ponieważ ten film jest tak wspaniały, powinniście uwierzyć w hype.

Reżyser

Jak wcześniej wspomniano, Matt Reeves jest twórcą filmu The Batman. Jego wcześniejsze dokonania reżyserskie to między innymi „Cloverfield”, „Świt planety małp” i „Wojna o planetę małp”. Biorąc pod uwagę uznanie krytyków i sukces komercyjny filmów o Planecie Małp, było praktycznie oczywiste, że Reeves wkrótce powróci na fotel reżysera przy kolejnym znaczącym i zapowiadającym się na blockbuster projekcie fabularnym. W związku z tym koncepcja nakręcenia nowego filmu o Batmanie, różniącego się od dotychczasowych adaptacji kinowych, wydaje się być w sam raz dla Reeve’a i być może właśnie dlatego został on wybrany na reżysera The Batman. W rzeczywistości Reeves wydaje się być najbardziej odpowiednim filmowcem do takiej produkcji, a sukces filmu jest głęboko zakorzeniony w jego oryginalnym podejściu do filmowania i subtelności w całej sprawie. Podejście Reevesa do tematu polega na wymyśleniu Bruce’a Wayne’a/Batmana na nowo, jednocześnie pozostając wiernym bohaterowi i ikonicznej postaci, na którą wyrósł.

Dlaczego tak twierdzę? Po pierwsze, Reeve nadaje filmowi bardzo realistyczny klimat i w wyjątkowy sposób podchodzi do naturalnej lokalizacji filmu. The Batman Reevesa, w przeciwieństwie do wielu innych iteracji postaci, bardziej przypomina trylogię Mrocznego Rycerza Christophera Nolana dzięki poczuciu uziemienia w realnym świecie, w przeciwieństwie do kinowego uniwersum bohaterów, złoczyńców, potworów i/lub komiksowych inspiracji. W rezultacie, przez cały film, wszystkie postacie – dobre, złe i te pomiędzy – mają w sobie odrobinę ziarna i szczyptę realistycznych cech i celów.

Nikt nie dąży do podporządkowania sobie ludzkości ani do wywołania globalnej katastrofy. Wpływy w narracji – omówione bardziej szczegółowo poniżej – pomagają rozwinąć tę koncepcję i utrzymać wszystko w rzeczywistości, co utrzymuje stałe tempo filmu i sprawia, że obraz jest przystępny dla każdego. Reeves zdecydował się również na rozpoczęcie historii w drugim roku życia Bruce’a Wayne’a, kiedy to walczący z przestępczością Batman wciąż odnajduje się w roli symbolu miasta i samego siebie, zamiast rozpoczynać film od ikonicznej śmierci Thomasa i Marthy Wayne oraz ogólnej przemiany Bruce’a w zamaskowanego mściciela. Myślę, że to wspaniałe pojęcie, że film nie musi wielokrotnie przedstawiać klasycznych scen, dużo jak wersja Toma Hollanda w historii Człowieka Pająka.

Reevs sprawił, że film jest świetny

Dzięki temu początkowemu pominięciu, Reeves jest w stanie przejść bezpośrednio do głównego wątku Batmana, który jest pokaźny i rozbudowany, ale warty porywającej i ekscytującej historii. Dzięki temu, że film wykorzystuje kilka fantastycznych cech filmowych i reżyserskich, które sprawiają, że film jest naprawdę wspaniały, Reeves jest pewny swojej zdolności do odciśnięcia piętna na serii filmów o Batmanie. Powolne tempo filmu może być postrzegane jako „miecz o dwóch ostrzach” (więcej na ten temat poniżej), ale Reeves wykorzystuje je do przedstawienia niesamowitej i dramatycznej historii z fantastycznym trzecim aktem i satysfakcjonującym zakończeniem.

Ci, którzy obawiają się, że film nie będzie identyfikowany jako film o Batmanie, nie muszą się martwić; The Batman jest nadal w dużym stopniu filmem o Batmanie. W filmie nadal pojawia się wiele mitów Batmana i postaci z materiałów źródłowych komiksów DC, nawet jeśli ponury ton filmu jest nadal obecny i przebrany za historię detektywistyczną. Alfred, Pingwin, Kobieta-Kot, Zagadka, Gordon i kilka innych postaci nadal są tam obecne i nadal są kluczowe dla fabuły filmu. Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że Reeves wykonał fantastyczną pracę, tworząc poczucie odmienności przy jednoczesnym zachowaniu poczucia znajomości Batmana, poprzez nadanie człowiekowi noszącemu płaszcz nietoperza nowej perspektywy postaci. Stworzył również niezwykle solidny film, który jest pełen detektywistycznych niuansów noir i potężnych zdjęć.

Scenariusz

Scenariusz Batmana, który został napisany przez Reevesa i Petera Craiga, jest szczególnie godny uwagi, ponieważ czerpie z mrocznej, bardziej złowrogiej opowieści z wieloma wpływami z przeszłych historii. Jak już wcześniej wspomniano, film ma silne poczucie starej narracji detektywistycznej i mocno czerpie inspirację z kilku innych oldschoolowych filmów detektywistycznych typu hardboiled, a także psychologicznych kryminałów, takich jak Zodiak, Siedem i kilka innych.

Chociaż fabuła The Batman nie naśladuje dokładnie takich filmów, można powiedzieć, że film oddaje szacunek zarówno tym elementom, jak i podgatunkowi thrillera detektywistycznego, ze względu na to, jak dokładnie te duchowe inspiracje przenikają historię. Fabuła „Batmana” jest również dość intrygująca, wymaga od czytelnika złożenia serii zagadek i wskazówek, podczas gdy historia stopniowo wychodzi na jaw i prowadzi do ekscytującego zakończenia. Dodatkowo scenariusz pokazuje, że wszystkie postacie w filmie – zarówno bohaterowie, jak i złoczyńcy – są skomplikowane i mają wiele poziomów, co skutkuje tym, że postacie zarówno w filmie, jak i poza nim są zarówno niesamowicie złożone, jak i dobrze nakreślone.

Ogólnie rzecz biorąc, Batman jest bardzo energetyzujący kinowy portret Mrocznego Rycerza, to mogło łatwo poślizgnąć się na bardziej konwencjonalne / standardowej reprezentacji, ale zamiast tego wybiera coś całkowicie oryginalnego i satysfakcjonujące od początku do końca.

Oprawa graficzna

Batman ma silną ogólną prezentację przez cały i jest niewątpliwie jednym z książek w obszarze prezentacji. Film jest ziarnisty i posiada tło, które jest niesamowicie ciemne i ponure, odzwierciedlając rozkład i poczucie katastrofy, że Gotham City doświadcza, podobnie jak główny bohater. Niemal każda scena graficznie oddaje melancholijną scenerię filmu, co pozwala na uchwycenie jego nawiedzających i pięknych wizualnych niuansów.

Dodatkowo, prezentacja filmu jest bezbłędna, pełna drobnych szczegółów i tekstur w szerokim zakresie kształtów, co pokazuje jak realistycznie przedstawiona jest historia bohaterskiego detektywa. Zespół „za kulisami” filmu, w tym projektant produkcji James Chinlund, projektanci kostiumów David Crossman, Glyn Dillion i Jacqueline Durran, a także cały dział reżyserii sztuki, zasługują na pochwałę za wysiłki włożone w ożywienie The Batman w tak filmowy sposób. Mówiąc o kinematografii, zdjęcia Greiga Frasera są wybitne; tworzą niesamowity obraz przez cały film. Dzięki niewiarygodnym kątom kamery i perspektywom, które naprawdę przynoszą zamaszyste, epickie i dramatyczne efekty, przekazują zarówno piękno, jak i zniszczenie Gotham. Wykorzystując oświetlenie nastrojowe i mgliste światła do reprezentowania surowych i ponurych scen, czysty geniusz filmu w ustanawianiu jego estetycznej atrakcyjności w magii kinowej jest wspaniały do zobaczenia i bardzo efektowny.

Stonowane odcienie użyte do przedstawienia nawet niektórych bardziej błyszczących i bogatych lokalizacji, takich jak Wayne Tower, dodają do opustoszenia krajobrazu miasta. Ponownie, Fraser wykonał fantastyczną pracę. Na koniec warto wspomnieć o doskonałej ścieżce dźwiękowej Michaela Giacchino, która błyszczy w całym filmie. Zwykle podkreślam i analizuję liczne partytury filmowe do wszystkich filmów, które recenzuję i muszę powiedzieć, że The Batman’s jest wybitny. Kompozycje Giacchino są głębokie i dramatyczne, pełne niesamowitej i upiornej muzyki, tak jak sam film. Główna melodia jest absolutnie niesamowita i bezsprzecznie ma znaczący wpływ na cały film. Ogólnie rzecz biorąc, ścieżka dźwiękowa The Batman jest doskonała, a każdy fan kinowych soundtracków będzie uwielbiał muzykę zawartą w filmie.

Drobne wady

Batman ma tylko kilka drobnych wad, które są niewielkimi skazami na skądinąd mocnym filmie fabularnym, pomimo tego, że film jest wyjątkowo dobrze wykonany i wypełniony tak wieloma doskonałymi aspektami. Dlaczego tak mówię? Nie da się ukryć, że film jest niezwykle długi; trwa 175 minut (dwie godziny, pięćdziesiąt pięć minut), czyli niewiele ponad trzy godziny.

Długa podróż Batmana jest uzasadniona, biorąc pod uwagę ilość narracji, którą musi rozwikłać i atmosferę crime noire, ale nadal czuje się, że to bardzo długie zadanie do wykonania. Nie zrozumcie mnie źle, byłem całkowicie wciągnięty w opowieść, więc film nigdy nie czuł się rozdęty, ale było kilka przypadków (przede wszystkim małe szczegóły filmowe kątów kamery / momentów), które mogły zostać obcięte dla nieco krótszego czasu trwania (jak może skrócenie filmu około 5 do 10 minut). Nawet poza tym, fabuła jest tradycyjnym detektywem noire, więc film jest rodzajem powolnego palnika, jak powoli ujawnia istotę historii przed zawinięciem go.

Jak już wspomniałem, zakończenie filmu jest niesamowicie satysfakcjonujące i ma wszystkie odpowiednie wypłaty i wnioski dla swojej narracji i pomysłów, ale jest to bardzo powolny ruch od początku do końca. To wskazuje, że zamiast poruszać się przez punkty szybko i action-packed jak inne filmy superbohaterskie często robią, film meandruje przez nich. W rezultacie bardziej metodyczna, detektywistyczna interpretacja postaci Batmana przez Reeve’a może wyłączyć niektórych widzów, którzy liczą na bardziej akcyjny hollywoodzki blockbuster z nadludzką akcją.

Obsada

Kolejnym wartym uwagi aspektem „Batmana” jest obsada, która wnosi swoje „A” game do każdej ze swoich postaci, a jednocześnie otrzymuje wystarczająco dużo czasu ekranowego, aby większość z nich pozostawiła po sobie trwałe wrażenie. Robert Pattinson, który gra Bruce’a Wayne’a/Batmana, jest głównym bohaterem filmu i wiedzie prym. Pattinson niewątpliwie związany jest z przemysłem filmowym od ponad pół dekady. Znany jest z występów we franczyzie „Zmierzch”, a także w innych filmach, takich jak „Harry Potter i Czara Ognia”, „Tenet” czy „Woda dla słoni”.

Nie trzeba chyba dodawać, że w życiu zawodowym największą sławę przyniosła mu rola Edwarda Cullena w sadze „Zmierzch”, która napędziła jego karierę. Chociaż uważam, że Robert Pattinson przeszedł długą drogę od czasów „Zmierzchu”, zastanawiałam się, dlaczego to właśnie on został wybrany do roli Bruce’a Wayne’a/Batmana w nadchodzącym filmie o superbohaterach, zwłaszcza że nie pasował do bardziej ponurej/starszej interpretacji tej postaci, którą przedstawiali tacy aktorzy jak Michael Keaton, Val Kilmer, George Clooney, Christian Bale i Ben Affleck. Biorąc to pod uwagę, mogę jednoznacznie stwierdzić, że Pattinson idealnie pasuje do tej roli i tworzy przekonującą postać Bruce’a Wayne’a i Batmana w tej najnowszej iteracji krucjaty w pelerynie.

Robert Pattinson

Fabuła pozwala Pattinsonowi być bardziej nastrojowym młodym człowiekiem, który nie ma wiele wspólnego z konwencjonalnym stereotypowym Bruce’em Wayne’em, co daje mu dużą swobodę twórczą jako Bruce Wayne. Dlaczego tak mówię? Ponieważ The Batman przedstawia Bruce’a Wayne’a w innym świetle, czyniąc go bardziej samotnikiem i sprawiając, że linie między jego prawdziwym życiem jako Bruce’a i jego kryminalnym alter-ego Batmana są zamglone, nie jest on trzydziestokilkuletnim playboyem, który ma bardziej charyzmatyczne zachowanie, gdy jest w oczach opinii publicznej.

Dobrze jest zobaczyć, że portret Bruce’a Wayne’a nieco się zmienia, a Pattinson wykonuje świetną robotę z wymagającą, melancholijną postacią z dużą ilością wściekłości i frustracji. Postać Batmana walczy o zrozumienie swojej pełnej roli w zdejmowaniu złych facetów i organizacji przestępczych. Brakuje mu osobistego symbolu tożsamości do tego, co stoi za nim. Ma odpowiednią ilość ziarna i stanowczości w walce z przestępczością, ale to jest widoczne tylko na jego twardej powierzchni zewnętrznej.

Ponieważ film twierdzi, że Bruce Wayne został Batmanem w drugim roku życia, podoba mi się, że nie przedstawia wczesnych lat Bruce’a Wayne’a. Pozostawia to więcej miejsca na niejednoznaczność postaci i niezachwianą walkę z przestępcami, której przyszło nam oczekiwać od Batmana. Wybór Roberta Pattinsona do roli Bruce’a Wayne’a/Batmana był ostatecznie korzystny, pomimo moich początkowych zastrzeżeń co do castingu. Uważam, że aktor był wybitny w tej roli i znacznie przekroczył moje oczekiwania.

Zoe Kravitz

Za Pattinsonem, aktorka Zoe Kravitz wykonuje fantastyczną pracę jako Selina Kyle, czasami znana jako Cat Woman, kluczowa postać w komiksowym lore Batmana. Kravitz, znana z występów w Mad Max: Fury Road, X-Men: First Class i Divergent, bez wątpienia wyrobiła sobie reputację w ciągu ostatnich kilku lat, grając zarówno drobne, jak i znaczące role w wielu wartych uwagi filmach. Została wybrana do roli Seliny Kyle w The Batman, która pokazuje bardziej „ludzki” aspekt ikonicznej postaci, co jest zasługą jej talentu.

Portret Seliny w wykonaniu Anne Hathaway w The Dark Knight Rises również był bardziej „przyziemny”, ale w tym konkretnym filmie Selina staje się bardziej realistyczna i odgrywa bardziej zniuansowaną rolę, udowadniając, że narracja ma więcej mięsa niż można się spodziewać. Z bardziej rozwiniętą postacią scenariuszową, Kravitz ma więcej miejsca na eksperymenty, ponieważ aktorka przekształca się w dramatyczną reprezentację znanej postaci Batmana. Stała się twardsza dzięki zadawaniu się z podbrzuszem Gotham, ale wciąż tęskni za lepszym życiem, a fabuła filmu doprowadza ją na skraj emocjonalnego załamania. To czyni fantastyczną podróż postaci.

Ogólnie rzecz biorąc, pomyślałem, że Kravitz wykonał świetną pracę portretując Selinę i jest prawdopodobnie moim ulubionym odtwórcą Seliny Kyle. Ważne jest dla mnie również to, że Kravitz i Pattinson mają ujmującą chemię na ekranie, która pomaga Selinie i Batmanowi rozwijać się w trakcie filmu. Świetna robota!

Jeffery Wright

Dodatkowo James Gordon, detektyw Departamentu Policji Gotham City i jedyny autorytet policyjny, któremu Batman ufa, jest dobrze zagrany przez aktora Jeffery’ego Wrighta (The French Dispatch i Westworld). Ciekawe jest to, że w filmie nie widzimy początku przyjaźni między Batmanem i Gordonem, ale podobnie jak w przypadku wizualnego przedstawienia śmierci Thomasa i Martha Wayne’ów, nie było to konieczne, a ja mam wrażenie, że to odświeżające, że zarówno Batman, jak i Gordon już tworzą zespół do walki z przestępczością w Gotham. Mocny występ zaliczył także Wright, który bez wątpienia przedstawił Gordona w odpowiednim świetle, jako człowieka, który wciąż hołduje poczuciu sprawiedliwości i który podobnie jak Batman dąży do oczyszczenia miasta ze zła.

Również lokaj Bruce’a Wayana i partner w jego walce z przestępczością Batmana, Alfred Pennyworth, został znakomicie sportretowany przez aktora/reżysera Andy’ego Serkisa (Świt Planety Małp i Władca Pierścieni: Dwie Wieże). Serkis jest naprawdę utalentowanym aktorem, a jego poprzednie prace – mam na myśli Golluma i Cezara – wyraźnie to pokazują. Możliwość oglądania go w tym filmie jest więc nie lada gratką, a on sam zapewnia mocny występ jako Alfred. Postać nie wnosi nic świeżego ani innowacyjnego, dlatego też gra Serkisa i wyczuwalne niuanse są tym, co go wyróżnia. Dodatkowo, film staje się dość tłoczny z zakończeniem Alfreda i nie zapewnia postaci pewnej ilości „zamknięcia” dla niego, dlatego chciałbym mieć jeszcze jedną scenę z Alfredem w filmie w kierunku zakończenia. Ale pomyślałem, że Serkis wykonał dobrą robotę w portretowaniu Alfreda.

Paul Dano

Batman wykonuje świetną robotę, ożywiając tych strasznych złoczyńców w dziale złoczyńców; niektórzy z nich cieszą się z możliwości pokazania swojej potworności, gdy tylko pojawiają się na ekranie. Edward Nashton, który idzie pod pseudonimem The Riddler i jest portretowany przez aktora Paula Dano, jest niewątpliwie postacią, która świeci najjaśniej w filmie. Dano, który jest najbardziej znany ze swoich występów w 12 Years a Slave, Little Miss Sunshine i There Will Be Blood, nie jest tak znany jak niektóre z jego gwiazd Batmana, ale nadal daje silny i imponujący występ. Jego portret Riddlera, dobrze znanego złoczyńcy Batmana, który nie pojawił się w filmie live-action od czasu, gdy aktor Jim Carrey zagrał go w Batman Forever, jest dość złowieszczy i złowrogi; znalezienie socjopatycznej natury jest „w sam raz” z ogólnym tonem filmu i pojawia się jako czyste genialne szaleństwo.

Zdolność Dano do odegrania tej roli z taką dzikością sprawia, że jest on porywającym i przerażającym antagonistą w filmie, co jest zasługą jego talentu aktorskiego. Niektórzy twierdzą, że portret Riddlera w Batmanie jest porównywalny do tego, który stworzył Heath Ledger w Mrocznym Rycerzu i zdecydowanie się z nimi zgadzam. Jednak postać ta jest bardziej zbliżona do portretu Joaquina Phoenixa jako Jokera w tym, że upadek społeczeństwa i wykorzystanie korupcji politycznej doprowadziło do rozwoju tak szalonego terrorysty. Nie będę się dalej rozpisywał, bo robiąc to zdradziłbym zbyt wiele o jego filmowej personie. Wystarczy powiedzieć. Dano jest fantastycznym złoczyńcą w „The Batman” i jest po prostu doskonały jako przerażający/niepokorny Riddler.

Collin Farrell

Aktor Collin Farrell, który gra Pingwina – lepiej znanego jako złoczyńca Batmana Oswald „Oz” Cobblepot – wykonuje fantastyczną robotę portretując Pingwina za Dano. Farrell zawsze był dobrym aktorem, znanym z ról w „Alexandrze”, „The Lobster” i „In Bruges”. Potrafi sportretować postaci, które są zarówno równe, jak i całkowicie oderwane od rzeczywistości. W „Batmanie” Farrell postawił na takie właśnie podejście i udało mu się to znakomicie.

Fizyczny wygląd Farrella jest tak różny od postaci, że oglądanie jego portretu jest wręcz zdumiewające. Ponieważ zastosowane protezy twarzy są niesamowite i całkowicie maskowate, prawdą jest to, co wszyscy mówią o tym, że Colin Farrell jest „nierozpoznawalny” w „Batmanie”. Jak można wyraźnie powiedzieć (kiedy tylko na ekranie) Farrell jest głęboko pochłonięty postacią przez wszystkie ujęcia, pojawia się i brzmi zupełnie inaczej. Chociaż Pingwin nie jest głównym antagonistą w „Batmanie”, Farrell wcielając się w tę ikoniczną postać po raz kolejny pokazał swoje aktorskie umiejętności. Chociaż jego postać nie jest głównym antagonistą filmu, jest zasłużonym antagonistą drugoplanowym, który ma swój czas, aby zabłysnąć w całym filmie. Ogólnie rzecz biorąc, Farrell wykonał świetną pracę, a jego charakterystyka Pingwina jest dokładna.

John Turturro

Kingpin Carmine Falcone, boss mafii, grany przez aktora Johna Turturro (Transformers, The Night Of), otrzymuje najmniej uwagi z trzech głównych antagonistów. Nie chodzi o to, że Turturro jest zły w tej roli; wręcz przeciwnie, wykonuje fantastyczną pracę, ponieważ nigdy nie przecenia postaci poprzez bycie nierealistycznym lub ekstrawaganckim. W rzeczywistości Turturro bagatelizuje rolę, przedstawiając Falcone jako bardziej niedopowiedzianego, ale jednak złego i potężnego gangstera, który rządzi podziemiem Gotham City. Z drugiej strony, ponieważ nie jest on tak teatralnie zuchwały jak Riddler Dano czy Pingwin Farrella, postać ta otrzymuje najmniejszą ilość uwagi w filmie. Turturro ma solidny występ jako Carmine Falcone, i podobnie jak jego koledzy złoczyńcy, dobrze wtapia się w ponury, mroczny, zniuansowany portret tego filmu o Batmanie.

Pozostali aktorzy

Pozostali członkowie obsady są grani przez takich aktorów jak Peter Sarsgaard (The Magnificent Seven i Garden State) jako prokurator okręgowy Gil Colston, Alex Ferns (Wrath of Man i EastEnders) jako komisarz Pete Savage, Rupert Penry-Jones (Black Sails i MI-5) jako burmistrz Don Mitchell Jr, Gil Perez-Abraham (Pose i The Young Pope) jako oficer Martinez, Con O’Neil (Chernobyl i Ven Większość z nich dobrze sobie radzi i dostaje swój moment, by zabłysnąć w całym filmie, co sprawia, że ich udział w The Batman jest wciągający i zabawny w tych drugoplanowych rolach.

Podsumowanie

Może być dzika, liryczna lub ślepa, ale jeśli zostanie odrzucona, możesz odkryć swoją własną przemoc! W filmie Batman, Bruce Wayne cierpliwie rozszyfrowuje pokręcone wskazówki, aby odkryć plan Riddlera, ta myśl przyświeca wielu postaciom. Najnowszy film reżysera Matta Reevesa bada różne oblicza postaci z DC Comics znanej jako „Mroczny Rycerz” poprzez bardziej ponurą, niekonsekwentną i ziarnistą narrację, która jest oparta na prawdzie i ma poczucie bardziej twardego podejścia detektywistycznego niż produkcji blockbustera. Choć jest kilka drobnych problemów z projektem, reżyseria Reeve’a, wciągająca historia, bardziej ponury ton, detektywistyczne zawiłości, dramatyczna akcja, dynamiczne/ dobrze zaokrąglone postacie i silna obsada stanowią zdecydowaną większość zalet filmu. Uważam, że ten film był fantastyczny.

Miałem pewne obawy wchodząc na ten film, ale te obawy zostały natychmiast rozwiane przez umiejętny sposób, w jaki został on złożony, odchodząc od „status quo” innych filmów o Batmanie, a jednocześnie zachowując subtelności, których można oczekiwać od tak ikonicznej, ponurej postaci. Dodatkowo, uwielbiam element narracji detektywistycznej jako całości, który został potraktowany znakomicie, z trzecim aktem dostarczającym suspensu i satysfakcjonującej kulminacji. LOVED IT ALL Dlatego też nie trzeba mówić, że daję temu filmowi bezapelacyjne „highly recommended”, ponieważ zarówno zwykłym kinomanom, jak i kiniarzom, którzy szukają czegoś nieco innego niż ostatnie wielkie studyjne superbohaterskie tentpoles, spodoba się sposób, w jaki potraktowano obalone oczekiwania wobec komiksowego filmu o superbohaterze.

Jak już wspomniałem, film jest warty tego szumu. Chociaż historia filmu może być uważana za nieco samodzielną, sposób, w jaki się kończy, oferuje miejsce na potencjalną kontynuację tej obecnej edycji Caped Crusader, a ja dla jednego byłby zainteresowany, aby zobaczyć, gdzie ta franczyza idzie. Ostatecznie, „Batman” Matta Reevesa jest mrocznie piękną interpretacją postaci Batmana, która całkowicie przeczy oczekiwaniom, ustanawia bardziej złożoną potencję w niesławnym superbohaterze i pokazuje bardziej super-śledcze podejście do rozwiązywania problemów z przestępczością w mrocznym podbrzuszu bogactwa, korupcji i władzy.